poniedziałek, 20 lutego 2012

trochę wspomnień...

Cześć. Zima za oknem po woli chyba odchodzi, kocham się budzić i słyszeć śpiew ptaków za oknem. Kiedy promienie słońca wpadają radośnie przez okno są to chyba najlepsze momenty by wstać i zmienić coś w swoim życiu... Swoja drogą to okropne kiedy osoba z która dzieliło się przez tak długi czas życie w jednym momencie okazuję się być zupełnie inna niż myśleliśmy... 
Dziś odrobina zdjęć, które ( mimo swojej nie ciekawej jakości bo robione cyfrówką + słaby ze mnie fotograf ) wywołują szczególny uśmiech na mojej twarzy, być może dlatego, że wiąże z tym miejscem same dobre chwile. 
Zdjęcia były robione w okolicy Limanowej 27 grudnia 2011 roku.


+ mój schroniskowy skarb : 
+ gdzieś tam na spacerze : 




+ ze wspinaczki na krzyż ( tak tak tylko ja mogłam być tak inteligentna i wybrać prawie pionową wspinaczkę po lesie, < i pomijając to, że szliśmy  2 godziny dłużej niż powinniśmy>gdzie z drugiej strony była ścieżka dla normalnych ludzi hehe)




Tak bardzo chciałam na wyciąg, że podczas naszej jakże ciekawej i zaskakującej wycieczki na krzyż, nagle naszym oczom ukazał się mój upragniony punkt wycieczki. Hmm nie ma jak do lekko " zabłądzić " i przejść za drugą stronę wielkiej góry :) Niestety i tak był nieczynny z powodu braku śniegu :(



DO FACETÓW KTÓRZY TO CZYTAJĄ : KOBIETA TO NIE DUPA I CYCKI !


środa, 15 lutego 2012

bezsenna noc...

Cześć. Jest godzina 1:42, a moim oczom ani trochę nie śpieszno do snu. Siedzę więc z rozczochraną głową oglądając DROGÓWKĘ i popijając sok.
Dziś, z racji tego, że jestem strasznym łasuchem jest jedyne święto, które świętuje bez sprzeciwów. Mogę się objadać pysznie pachnącymi pączusiami tyle ile tylko mi się podoba i nikt nie nazwie mnie obżartuchem. Przecież dzień święty trzeba święcić.


A dla wszystkich, którzy tak jak ja wolą życie nocne od dziennego, dawka pozytywnej muzyki :
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=L9b-47tMoIg
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=W_DE7Wf-ZLE
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=09oO1HC-tdY
( wybaczcie, że linki ale filmy się nie ładują... wtf ;/ )

stronger !

Zima za oknem znów popadła w szaleństwo. Wiatr o mało nie urywa głowy, śnieg zasypuje wszystko wokół, minusowe temperatury mrożą wszystkie możliwe części ciała...Jest to zdecydowanie najmniej lubiana przeze nie pora roku, chociaż muszę przyznać, że czasami jest naprawdę piękna. Z niecierpliwością czekam jednak na wiosnę, kiedy do wyjścia nie będzie potrzebne nic innego jak buty i lekka kurtka.

Z okazji Dnia Singla życzę wszystkim jak najwięcej szczęścia czerpanego z innych źródeł niż druga osoba. Pamiętajcie, że jesteście siłą dla samych siebie .! 


          



A ja mój trzeci dzień ferii postanowiłam spędzić na błogim lenistwie z moim małym skarbem. Gorąca, mocna, czarna kawa, dobry film i relaks, którego tak bardzo było mi brak.








_ Pi i gościnnie dziś Pani Dzi <3.


















wtorek, 14 lutego 2012

kochani pomóżmy !!!!!!!

W czwartek 5 stycznia 2012r. w drodze do szkoły  Ewa K. miała straszny wypadek (pod kołami ruszającego pociągu towarowego) - straciła jedną nogę, a później po wielkiej medycznej walce przegrała również zacięty bój o drugą. To dość niesamowite, że Ewa jako osoba poszkodowana w takim wypadku nie odniosła żadnych obrażeń ciała powyżej ud i w tej części jest zupełnie zdrowa i sprawna. Ewa straciła obie nogi powyżej kolan.
Ma tylko 15 lat i całe życie przed sobą. Pomóżmy jej w walce o normalne, spokojne i szczęśliwe życie. 

Na podane niżej konta można wpłacać pieniądze dla Ewy. Cenna jest każda wpłata, nawet ta najmniejsza. Namawiajcie rodziców, znajomych, odmówcie sobie jednego wyjścia do kina, zorganizujcie zbiórkę pieniędzy w szkole.. okażmy tyle serca ile tylko możemy. Niech Ewa wie, że nie jest sama. Protezy jakich może używać Ewa są bardzo drogie, a nasz każdy grosz przybliża ją do ich zdobycia. Ta tragedia mogła spotkać każdego z nas, być może i my będziemy kiedyś potrzebować takiej pomocy. 


W celu wsparcia finansowego podaję bezpośredni numer konta:
Dolnośląska Fundacja Rozwoju Ochrony Zdrowia 50-420 Wrocław
nr. konta: 45 1240 1994 1111 0000 2495 6839
z dopiskiem: Darowizna na cele ochrony zdrowia "Kieryczka"





Do rozliczenia rocznego PIT podajemy NR KRS: 0000050135
 oraz w rubryce (cel szczegółowy 1%) wpisać: KIERYCZKA


oto Ewa : 



Kochani pokażmy moc internetu, udostępniajcie wszędzie ten wpis by jak najwięcej osób mogło dowiedzieć się o Ewie i jej pomóc.

niedziela, 12 lutego 2012

...

Kochani wiem, że obiecałam Wam outfit ale niestety nie mam jak go zamieścić w najbliższym czasie. Mam dla Was za to kilka rzeczy na sprzedaż które być może Was zainteresują :


+ naturalne włosy, które można poddawać wszystkim dowolnym zabiegom  : cena 110 zł :





































+ botki z puszkiem - rozmiar 36 : cena 90 zł :






































+ koszula koloru musztardowego w rozmiarze M, : cena 30 zł :






































+ biała spódniczka pasująca na eleganckie okazje jak i nacodzień : cena 30 zł :








































ZAPRASZAM SERDECZNIE.
PYTANIA POD NR. GG : 34492120

piątek, 10 lutego 2012

buty

Znalazłam właśnie przed chwilą buty z zeszłorocznego pokazu braci Caten, które kompletnie zwaliły mnie z nóg. Obcas inspirowany ludzkim kręgosłupem robi oszałamiające wrażenie..  Mimo, że osobiście pewnie połamałbym nogi nosząc je to czuję, że od dziś będą śniły mi się po nocach.





a na Was jakie wrażenie wywarły ? 
zdecydowałybyście się na ich kupno ?



Jutro przygotuję dla Was mój outfit ze zwykłego, szarego dnia.




Dobrej nocy niedźwiadki.
Oddycham tym ! 


Serdecznie pozdrawiam środkowym palcem ( z wyróżnieniem dla Ciebie eM ) osoby, które lepiej ode mnie wiedzą jak wygląda moje życie, co i z kim robię. Brak odwagi by powiedzieć to w twarz.? He być może wasze życie jest tak nudne, że szukacie atrakcji w moim. Szukajcie, szukajcie i zapchajcie sobie wasze fałszywe mordy nim.!

JESZCZE KIEDYŚ MNIE ZNISZCZYCIE.! 
ALE NIE W TYM, ŻYCIU I NIE WSZECHŚWIECIE.! 



Są przy mnie osoby, które potrafią ogarnąć mój zryty łeb kiedy błądzę, drzeć się na mnie tak długo, do póki nie stanę na nogi i nie zacznę iść. Nawet wtedy są cały czas obok na wypadek upadku.
Dzięki za lojalność.! 
Trwajcie wiecznie - o nic innego nie proszę.







końcu wyczekiwane ferie i tylko dwa tygodnie na realizacje postawionych sobie zadań. Gdyby nie mój chwilowy nieogar już dawno były by wprowadzone w życie.






_ Pi.